Tytuł:
Love, Rosie
Autor: Cecelia Ahern
Wydawnictwo:
Akurat
Rok
wydania: 2016
Liczba
stron: 512 [wersja kieszonkowa]
Kategoria:
Literatura obyczajowa, romans
Autorka
Cecelia Ahern
jest irlandzką pisarką, która znana jest między innymi z powieści: P.S. Kocham
Cię, Kiedy cię poznałam, Pora na życie, Sto imion czy Zakochać się.
Rosie i Alex
są przyjaciółmi od dziecka. Pewnego dnia ojciec Alexa otrzymał nową pracę w
Stach. Przeprowadzając się z Irlandii do Stanów Alex roztaje się z swoją
najlepszą przyjaciółką. Utrzymują kontakt poprzez listy. Ich szansą na kolejne
spotkanie jest bal maturalny, ale przez rządzenie losu Alexowi nie udaje się
przylecieć. Ich życia toczą się dalej. Zakładają rodziny, pracują. Jednak czy naprawdę
są szczęśliwy?
Styl
Nie
spodziewałam się, że cała książka została napisana w formie różnych rozmów na czacie bądź listów. Na początku nie było źle, głównie krótkie liściki, później
dialogi. Brakowało mi jakiegoś odniesienia czasowego bądź jakiegoś dłuższego
opisu. Miałam wrażenie, że czytam archiwum z czyjejś rozmowy. Uwielbiam styl
pisania autorki, ale ten tutaj się u mnie nie sprawdził.
Bohaterowie
Autorka stworzyła
bohaterów, którzy nie mają łatwo w życiu. Życie Rosie nie należy do
najłatwiejszych, musi się wcielić w nową rolę porzucając swoje marzenia. Nie ma
szczęścia do facetów. Natomiast Alex, wspierany przez rodziców spełnia swoje
marzenia by zostać doktorem. Ciężko jest natomiast stwierdzić jak bohaterowie
wyglądają. To samo dotyczy się pobocznych bohaterach, którzy pojawiają się w
rozmowach.
Akcja
Śledzimy
głównie poczynania głównych bohaterów, a raczej ich rozmowy. Z kolejnym
rozdziałem zastanawiałam się, kiedy wreszcie do Rosie uśmiechnie się los i
znajdzie szczęście. Na samą akcję nie można narzekać.
Podsumowując
Po różnych
opiniach na temat tej książki, odnoszę wrażenie, że większość osób chyba
najpierw oglądało film, a dopiero później czytało książkę. Dla mnie było trochę
ciężko wkręcić się w akcję.
Na plus
Za plus mogę
tutaj przyznać historię. Jest ciekawa, wciągają i przejmująca. Aż czasami chce
się powiedzieć, co mają zrobić bohaterzy.
Na minus
Niestety
wielkim minusem jest książki jest jej forma. Cała akcja została napisania
poprzez listy czy rozmowy na czatach. Nie mamy żadnych opisów, więc ciężko
jest sobie wyobrazić bohaterów, chyba, że ktoś wcześniej oglądał film.
Ciężko jest mi polecić tą książkę z uwagi na jej formę. Sama w sobie nie jest zła, ale dla wielu osób może wydawać się nudna i nieciekawa. Natomiast sama historia jest warta uwagi.
Czytaliście książkę, a może oglądaliście film?
Czytaliście książkę, a może oglądaliście film?
Też nie lubię książek pisanych w takiej formie i ich unikam (pomijając, że po autorkę nie sięgnęłabym już ze względu na gatunek) :D
OdpowiedzUsuńAkuratnie też nie przepadam za tym gatunkiem, ale przeczytałam kilka jej książek i nawet mi się spodobały. Forma to już totalnie odpada, ciężko jest się wciągnąć w akcję.
UsuńCzytałam dość dawno, ale miło wspominam. Ogólnie podobała mi się chociaż forma faktycznie nie każdemu może przypaść do gustu. Później zobaczyłam film i mniej więcej w równym stopniu podobał mi się jak książka. :)
OdpowiedzUsuń